Mieszkaniec Puław padł ofiarą oszustów, którzy pod pretekstem pracy w Norwegii wyłudzili od niego ponad 1000 złotych. Mężczyzna odpowiadając na ogłoszenie o pracy jako elektryk, zamówił bilet na rzekomy lot do Oslo, nie zdając sobie sprawy z oszustwa. Po dotarciu na lotnisko okazało się, że otrzymany dokument nie był potwierdzeniem rezerwacji. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie oraz apeluje o ostrożność.
Incydent miał miejsce kilka dni temu, kiedy to 37-letni mieszkaniec Puław natrafił na ogłoszenie o pracy za granicą. Zaintrygowany ofertą zatrudnienia w charakterze elektryka w Norwegii, skontaktował się z osobą, która przedstawiła się jako dyrektor firmy. W korespondencji, prowadzonej w języku polskim, ustalili szczegóły pracy, a puławianin otrzymał także umowę, co wzmocniło jego poczucie bezpieczeństwa.
Po ustaleniu warunków, rzekoma przedstawicielka firmy przesłała mężczyźnie dokument, który miał być potwierdzeniem rezerwacji lotu, jednocześnie prosząc o opłatę w wysokości około 1000 złotych. Nie podejrzewając niczego złego, puławianin dokonał przelewu. Gdy kontakt z dyrektorką nagle się urwał, postanowił udać się na lotnisko, gdzie odkrył prawdę – otrzymany dokument był fałszywy. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie i apeluje do wszystkich mieszkańców o zachowanie ostrożności w kontaktach online, szczególnie w sytuacjach dotyczących finansów.
Źródło: Policja Puławy
Oceń: Oszustwo z rzekomym lotem do Norwegii. Mieszkaniec Puław stracił ponad tysiąc złotych
Zobacz Także